środa, 11 maja 2016

Michael Anderson

Imię: Michael
Nazwisko: Anderson 
Pseudonim: Mike, Mikey 
Rasa: człowiek
Wiek: 20 lat 
Płeć: mężczyzna 
Orientacja: heteroseksualny
Profesja: strażnik 
Aparycja: Mike to wysoki, dobrze zbudowany mężczyzna. Dzięki codziennym treningom ma wysportowaną sylwetkę. Na jego ciele jest mnóstwo blizn, większość pokrywa jego plecy i ręce, ale jest też długa rana ciągnąca się po jego czole, która ma swoją niepowtarzalną historię. Ma zielone oczy, które odziedziczył po matce. Nieco wyżej można dostrzec gęste, ciemne brwi dzięki którym Mike zawsze wygląda poważnie i dumnie. Ma krótkie, brązowe włosy i niewielki zarost.
Charakter: Mike jest typowym introwertykiem. Lubi samotność, cisze i spokój. Nie przeszkadza mu niewielkie grono przyjaciół ale zawsze cenił chwilę w których zostawał sam i miał czas na przemyślenia. Jest skromny i lojalny, umie się pod porządkować i zna swoje miejsce w hierarchii. Jest bardzo odważny, zdaje sobie sprawę ze swoich słabości, wytrwały i uparty nigdy się nie poddaje. Inteligentny i rozważny, choć często działa impulsywnie. Jest odpowiedzialny i dojrzały, pełen szacunku do kobiet. Troskliwy, ciepły i opiekuńczy, bardzo kocha młodsze rodzeństwo, często musi się nimi opiekować ponieważ matka ciągle pracuje. Zdolny do poświęceń, oddał by życie za nieznajomą osobę. Honorowy i pełen dumy. 
Pasje: jazda konna, walka mieczem, strzelanie z kuszy, łuku lub pistoletu, poezja (często pisze wiersze), gitara akustyczna, śpiewanie, bieganie, pływanie, wspinaczka, szkicowanie, mechanika, składanie modelów;
Moce: nie posiada on nadprzyrodzonych mocy, ale sprawnie posługuje się mieczem, łukiem, kuszą, nożem i prawie każdą bronią białą, a tak że palną. Prócz tego umie jeździć konną, jest niezwykle spostrzegawczy i ma rękę do zwierząt.
Partner: Na razie żadna dama nie zawróciła mu w głowie 
Rodzina
- ojciec Aiden [*]
- matka Cora 
- młodszy brat Nexon 
- starszy brat Varen [*]
- młodsza siostra Sarah 
Zwierzak
Reo 
Astra
144263_kon_grzywa_gwiazdy.jpg (1920×1080)
Inne: -
Steruje: sofi2003

wtorek, 10 maja 2016

Katfrin Salvadore

 photo Taylor3-1.gif
Imię: Katfrin Kylie Columbiana, przez jej charakter nazywają ją także Posłanką Śmierci lub Diabła 
Nazwisko: Salvadore 
Pseudonim: Kat, Kyl, Ky, Col
Rasa: Smoczy Jeździec 
Wiek: 18 lat 
Płeć: No nie wiem… kobieta?!
Orientacja: Heteroseksualna 
Profesja: Płatny zabójca… na nic innego się nie nadaje 
„Błędy. Ludzie je popełniają.
I zazwyczaj muszą za nie zapłacić.”
Aparycja: Długie blond włosy które zwykle spływają po jej ramionach, zazwyczaj są proste dopiero końcówki ma lekko pofalowane. Jej oczy są czarne, patrząc w nie masz wrażenie, że utknąłeś w otchłani ciemności. Oczy zawsze mocno podkreślone. Ma anoreksje pomimo tego ma dobra figurę i jest dość wysportowaną osobą. Ma krągłości tam gdzie trzeba jednak nie zwraca na to uwagi. Ubrania a raczej jej kolor zawsze musi być czarny nie ważne gdzie idzie, kiedy i z kim, czarny. 
Charakter: Miła, kochana osoba nie mogąca skrzywdzić muchy… no tak muchy nie skrzywdzi bo nawet jej nie dotknie. Za bardzo się brzydzi… ble! Ale czy na pewno jest miła i kochana? Tsa… wręcz przeciwnie, nie wyobraża sobie by żyć bez sarkazmu i zabijanie innych. Kocha wnerwiać a wręcz wk*rwiać innych i śmiać się w nich. Nie lubi być poważna choć nie chodzi tu o śmianie się… w ogóle po co marnować urodę? Zmarszczki…? To nie dla nie woli być bezlitosną suką z piękną mordą niż wesołą księżniczką z brokatem na mordzie zasłaniające zmarszczki! Zawsze przerywa kogoś wypowiedź łapiąc za błędy, przyczepi się do wszystkiego i każdego, choć sama uważa, że ona jest idealna… uważa? Ona to wie, jest idealną bezlitosną suką, nazwij ją tak a ona będzie szczęśliwa choć nie da po sobie o tym poznać… zmarszczki?! Nie toleruje ale szanuje… komu ja to wmawiam!?Ona nie toleruje i nie szanuje rodziny królewskiej… choć woli jeszcze trochę pożyć. Nawet jeśli ją złapią ona ucieknie i zabije strażników którzy ją złapali by się zemścić. 
„Ktoś żyje i ktoś umiera. 
Trzeba się z tym pogodzić.”
No cóż Katfrin nie należy też do kłamców… chyba, że wyjdzie jej to na dobre. Zwykle jest szczera ale jeśli po przez kłamstwo można coś osiągnąć… to czemu nie wykorzystać swojej wspaniałej gry aktorskiej? Nie interesuje ją czy ktoś przez to będzie cierpieć, przecież ważne by jej było dobrze! Nie interesuje ją życie innych, ich szczęście to ich uczucie, nie jej! Nie ma zamiaru cieszyć się tylko dlatego bo komuś zdarzyła się miła rzecz… to bezsensu! 
Katfrin to mroczna osoba, wyobraża sobie świat inaczej niż każdy inny… nie jest taki piękny jak teraz… jeśli uważasz, że dzisiejszy świat jest do d*py czy brutalny to nie chcesz poznać marzeń ten dziewczyny… nie… w ogóle nie poznawaj tej osoby. Zniszczy cię, Columbiana uwielbia łamać psychikę ludzi i mówić co mają robić. Torturuje ich a potem są jej cieniami, dla tego wiele wie, od ludzi których złamała, teraz są jej sługami i dobrze jej z tym. Żyje swoimi zasadami i nie ważne czy zagraża to jej 
życiu zrobi to co musi. Za swoją rodzinę (a raczej jej część bo tylko brata, Demona i Mortena) mogła być zginąć, oddać wszystko, być poniżana i torturowana, jednak nigdy nie uklęknie. Przed nikim się nie pokłoni, nigdy. Nie ma szacunku dla innych, nie będzie im podlegać, nie ukłoni się, nie będzie sługą. To ona łamię ludzi, to ona nimi potem rządzi, to ona zabija, to ona torturuje. Ona nie pokłoni się nawet jeśli wpływać będzie to na jej życie, jeśli będziesz chciał ją zabić za to, że się nie pokłoniła ona splunie ci na twarz i powie, że się nudzi. Będzie miała odwagę spojrzeć w twoje uczy i zaśmiać się, rzec, że nigdy się tak nie uśmiała, że już nigdy się nie uśmiechnie i ostatnie co zobaczy to twoją mordę. Więc każąc Katfrin się pokłonić nie licz na wiele, jedynie na wyśmianie, poniżanie, plucie na ciebie oraz sarkazm. 
"Nie chcę całować, nie chcę dotykać, 
tylko dym papierosa i cisza ..."
Dziewczyna jest bardzo uparta co do swoich planów, więc nie ważne czy będą one prawie nie do zrobienia trzeba wykonać to do końca. Nie lubi gdy ktoś jej pomaga i mówi co ma robić, twoja pomoc będzie bezskuteczna… czemu? Chcesz pomóc tej wrednej zimnej osobie? Nie wtrącaj się do tego co robi… tylko tyle wymagaj jeśli chcesz jednak zrobić coś innego Katfrin tego po prostu nie zauważy, będzie ignorowała twoją pomoc i ciebie. Więc nie licz na podziękowania czy przytulanie… Columbiana nie lubi się przytulać, nie lubi gdy ktoś ją dotyka, przypomina jej to dzieciństwo, jak jej rodzina ją biła i molestowała. Kat prawie się wtedy złamała, prawię się pokłoniła i powiedziała by robili co chcą. Jednak w tym czasie pojawił się Sylvain który uratował ją przed błędem życia. 
Jest to cierpliwa osoba… nie wieże pierwsza dobra cecha! Ale czy w dobrych zamiarach…?No właśnie nie. Katfrin może czekać miesiącami na dobry moment zabicia, torturowania i wyciągania informacji. Uwielbia łamać ludzi, do nich trzeba mieć cierpliwość, odwagę, narzędzia i silną wolę, dziewczyna ma wszystko co potrzebne więc czemu się nie zabawić? Niestety w tej zabawię szczęśliwa jest tylko dziewczyna. Możesz uznać ją za psychicznie chorą i prawdopodobnie masz rację. 
Choć pod warstwami żądzy zabijania, wredoty, bezlitości oraz zła jest to dziewczynka która miała złe dzieciństwo, złe życie, to rodzina zrobiła ją taką jaką jest. To rodzinę powinni obwiniać, i choć Katfrin w to nie wierzy i chce zapomnieć wiedziała, że w tedy, gdy ją dotykalni i bili złapała się, w tedy była małą dziewczynką chcącą być kochaną i szanowaną. Ale zmienili ją, zmienili na potwora. Maszynę do zabijanie, do torturowania i żądzy zemsty dziewczynę . Każdy myśli, że dla niej nie ma już ratunku… może to prawda. Może już nigdy nie zrobi czegoś dobrego ale chce zaznać prawdziwego szczęścia, nie chodzi jej o tylko miłość. Pragnie być spokojną osobą nie martwiącą się o to kto i jak może chcieć ją zabić. Chce być normalną osobą… jednak czy potrafiła by się zmienić? Raczej nie… dlatego nie wierzy w to co wierzą inni. Kiedyś obiecała się, że stanie się jak diabeł, już dziś może przyznać, że dokonała zadania. Już dziś może umrzeć…
Pasje: Yhmhm… liczy się krew?
*Walka batem oraz włócznią 
*Jazda konna 
*Bieganie 
*Zabijanie (liczy się?)
Moce: Zadaje ból, jednak jeśli używa tej mocy na kimś używa jej także na sobie jednak z mniejszym stopniu (czyli jeśli ty nie możesz np. oddychać ona zaczyna się dopiero dusić) 
Silna więź ze smokiem, tak samo jak Demon wyczuwa jej uczucia ona jego, porozumiewają się bez słów
Katfrin choć to ukrywa widzi duchy którym pomaga przejść na drugą stronę, jednak duchy nie zawsze są pomocne, choć wymagają od niej wiele
Posługuje się też błyskawicami jednak gdy wywoła burzę nie może jej powstrzymać i to zwykle ona staje się celem. Traci siłę raz prawię przez to umarła i burzy już więcej nie przyzwała. Pojedyncze błyskawice wywołują u niej silne zmęczenie więc rzadko posługuje się tą mocą, choć nieraz jej uczucia wpływają na błyskawicę. 
Partner: Tsa… kto by ją chciał? 
Rodzina: Sylvain Christian William Salvadore (brat)
Zwierzak
Demon 
To nie jest potulny zwierzaczek, nie lubi ludzi… a czy on kogoś lubi? No właśnie lubi…! Katfrin jest osobą którą potrafi zaakceptować i pokochać. Uwielbia zabijać i robić z ludźmi to co nie trzeba, zabija je na różne sposoby i ile chce. Nie raz Columbiana uratowała jakąś osobę z jego lasu czy jaskini a nawet wodospadu który często jest jego kryjówką. Tak samo jak Kylia nie toleruje rodziny królewskiej, często chciał zabić członków rodziny królewskiej ale Katfrin zatrzymywała go, bo zabili by go i nie miała by po co żyć, Sylvain i tak odszedł. Demon i Morten trzymają ją przy życiu, dziewczyna nie raz powie ci, że jeśli jej zwierzęta zginą ona zabije mordercę nie zważając na jego pozycje, będzie cierpieć, długo. Potem ona sama się zabije, ze smutnym uśmiechem na twarzy. 
Demon nie jest cierpliwym smokiem, brutalnym i tak jak dziewczyna mrocznym. Nie lubiącym słońca choć nie bojącym się go, kiedyś smok bardziej bał się jasności niż ciemności. Demon nie słucha się nikogo prócz Katfin, nie ważne czy osoba grozi, że go zabije on woli śmierć niż być sługą. 
Morten
Morten… no cóż dużo nie różni się od Demona, choć może jest wredniejszy. Lubi zbijać, jego jad to wspaniałą trucizna, lubi gdy wszyscy się go boją i wychodzi mu to. Katfrin często bierze od niego jad i nasącza nim strzały by trucizna od razu zabiła ofiarę. Lub… gdy chce się zemścić rozcina skórę do krwi obok żyły (Jednak tak by nie zabić) wpuść kilka kropli jadu i patrzy jak osoba umiera powoli i męczarniach. 
Wąż nie lubi towarzystwa ludzi nie toleruje ich i nie trawi… dosłownie. Te zwierzę to jedna niewiadoma, nigdy nie wiesz co zrobi, czy może będzie tylko spokojnie obserwować czy rzuci się na osobą z którą rozmawiasz… nieprzewidywalny i bezczelny (chodzi o to, że wpełznie na ciebie i zacznie patrzeć się w twoje oczy z bliska nie zważając na okoliczności)
Inne: *Bez mocnego makijażu się nie rusza
*Uwielbia kawę 
*Specjalizuje się z jeździe konnej 
*Była molestowana i bita przez ojca, dziadków, brata (Nie Sylvaina, do tego brata się nie przyznaje)
*Od najmłodszych lat była wychowywana na zabójcę przez to jej rodzina zginęła (prócz Christiana)
*Codziennie rano i wieczorem biega oraz ćwiczy 
*Dobrze strzela z łuku oraz walczy w ręcz
*Nie rozstaje się ze swoim batem którym bardzo dobrze walczy 
*Dobrze walczy też włócznią ale nią posługuje się rzadziej od bata 
*Nie je mięsa 
*Jest anorektyczką 
*Jest silna psychicznie 
*Rysuje:
*Nie lubi owadów 
*Nie lubi dzieci 
*Kocha wysiłek 
*Lubi co i raz czytać (nie przyznaje się do tego) 
*Nie toleruje rodzinny królewskiej, nie ma do nich szacunku nie interesuje ją to, że mogę ją powiesić. Trudno! Wreszcie duchy się od niej odczepią…(nie szanuje ich bo ojciec kazał jej być wierną i dobrą poddaną, nienawidziła ojca, więc uwielbia sprzeciwiać się jego zdaniu)
*Pije krew (po prostu jej smakuje)
*Kiedyś zjadła ludzkie mięso ale jej nie smakowało więc przestała jeść mięso 
*Jest wspaniałą aktorką 

Isabel Michol

" Świat łamie każdego i potem niektórzy są jeszcze mocniejsi w miejscu złamania."
Imię: Isabel
Nazwisko: Mickol
Pseudonim: Ibby
Rasa: Wilkołak 
Wiek: :19 lat
Płeć;: Kobieta
Orientacja: heteroseksualna 
Profesja: Strażnik 
Aparycja: Ibby jest chuda i dość niska. Jej niepozorna niczemu sylwetka stanowi dla jej największą dłoń. Jest silna i szybka lecz swoich umiejętności używa tylko w pracy lub w ostateczności. Ciemno brązowe włosy sięgają jej połowy ramion, a oczy koloru jasnego piwa z drobinkami złota
Charakter: Jest nieśmiałą dziewczyną kryjącą się w cieniu. Omija ludzi i stara się wtopić w tłum jak tylko może. Ciężko nawiązać jej nowe kontakty. Mało mówi gdy nie musi.
Pasje: Kocha przyrodę, daje jej to wytchnienie od codziennego życia
Moce: Bardzo szybko się przemieszcza, przemiana w wilka
Partner:.....
Rodzina: Nie zna swojej prawdziwej rodziny
Inne
Jako wilk
Steruje: ania1231484

niedziela, 8 maja 2016

Marihore Castelle

'' If you build it, you can unbuild it ''

Jeśli coś zbudowałeś, możesz to zburzyć .
Imię: Marihore
Nazwisko: Castelle 
Pseudonim: Mari
Rasa: Smoczy Jeźdźcy
Wiek: 19 l.
Płeć: Kobieta
Orientacja: Heteroseksualna 
Profesja: Pokojówka 
Aparycja: Jej szczupłą twarz, okalają średniej długości włosy. Posiada ciemnobrązowe włosy z lekko fioletowymi refleksami, które widać tylko przy dobrym naświetleniu. Ma piękne, duże oczy, które mają kolor lazurowego morza. Ciemne włosy idealnie kontrastują z jasną karnacją. Ma małe usta w kolorze dojrzałych malin. Wzrost jej zgrabnego i wysportowanego ciała wynosi 170 cm. Jest przeraźliwie chuda, jednak to nie jej wina. Przyjaciele jej brata, nazywają ją '' płaską panienką''. 
Zazwyczaj ubiera się w ciemne ubrania. Rzadko spotkać ją można w jasnych kolorach.
Charakter: Chodząca niewinność.... to jej drugie imię. Chodź wygląda na niewinną nastolatkę, to tak naprawdę jest inteligentna. Zawsze z opresji wychodzi cało. Wina zawsze spada na drugą, niewinną osobę. Gdy ktoś zajdzie jej za skórę, ona nie ręczy za siebie. Długo mści się za zadane jej krzywdy. Czasem gdy ktoś wyprowadzi ją z równowagi, jest porywcza. W swoim marnym życiu nasłuchała się wielu rzeczy na swój temat. Najwięcej tych obraźliwych, więc uodporniła się na zaczepki innych. Sprytna i przebiegła. Zawsze odnajdzie słabą stronę przeciwnika.
Mimo swojej śmiałości, dziewczyna zazwyczaj stoi na uboczu. Nie lubi wyróżniać się z tłumu. Czasem spokojna i wyniosła, innym razem psotnica. Jej humory potrafią się zmieniać z minuty na minutę.
Jej słowa często są zagadkowe, ale nigdy nie kłamie. Waleczna i odważna, jednak jest realistką. Jest sprytna i opanowała do perfekcji sztukę kreatywnej prawdy. Nie łamie danego słowa, jest lojalna, ale nie przewidywalna. Jest też kreatywna, rozważna, niezależna i enigmatyczna. Lubi czasem zaszaleć.
Czasem gdy to potrzebne, lubi być w centrum uwagi. Uwielbia używać ironii i sarkazmu. Ma słabość do zwierząt. Ciężko ją zranić, jednak czasem komuś się to udaje.
Jest też dusza towarzystwa. Zawsze wszystkich rozśmieszy do łez. Wkurzanie innych to jej hobby. Czasem przyjaciele mają jej dość, po długim spędzonym wieczorze. Na nią gniewać się długo nie da. Czasem potrafi stanąć w obronie słabszych.
Pasje: Od czasu do czasu rysuje. Uzależniona od kawy i dobrej książki. Nie gardzi też wysiłkiem fizycznym. Często można ją spotkać biegającą samotnie po lesie. Nie gardzi jazdą konną. Ogółem lubi spędzać czas wśród zwierząt. Marihore kocha strzelać z łuku i rzucać nożami. Nie wyobraża sobie życie bez słuchania muzyki. Sztuki walki... oczywiście, że tak. Lubi się uczyć.
Moce
Chwilowa kontrola cienia przeciwnika,
Telepatia i niesamowicie silna więź ze swoim smokiem.
Partner: Nie ma i szybko się to nie zmieni
Rodzina
- Brian Castelle - przybrany brat
- Dante Castelle -brat, zginął uciekając przed wrogami
- Thomas Castelle - prawdopodobnie zginął w więzieniu
- Renesmee Castelle - zmarła z powodu choroby
Zwierzak
Castiel 
Castiel to wierny kompan Marihore. Jak na smoka przystało ma swoją dumę. Zawsze jest gotów oddać życie za swojego jeźdźca. Względem innych jest chodzącym agresorem. Zawsze służy mądra radą. Nie raz ratował swoją panią z opresji, gdy ta narobiła sobie kłopotów. 
Amira 
1e563ea39dd2fa6eacd921cb3ef1b76e, 62,37.jpg (550 × 413)
Nieodłączna towarzyszka Mari. Do niej trzeba podchodzić delikatnie, ponieważ przez trudną przeszłość, ma blizny na psychice. Szybko się uczy. Jest bardzo inteligentnym koniem, chodź czasem lubi się bawić. Czasem nawet drażni Castiel'a. Oddana jest swojej właścicielce .
Inne
- Czasem zapali, gdy ma ciężki dzień
-Codziennie wieczorem biega
-Lubi czytać i rysować
-Nawet dobrze tańczy
- Jej ulubionym kolorem jest czarny
- Czasem ma dość swojego brata, zatwardziałego piromana
- Jest praworęczna
Steruje: m.66d

Catherine Willow

,, Ty chcesz mnie zniszczyć kłamstwem. Ja Cię zniszczę szczerością. ''
,, Nigdy nie patrz na kogoś z góry, chyba, że pomagasz mu wstać ''
Imię: Catherine
Nazwisko: Willow
Pseudonim: Cathy, Cath, Cat
Rasa: Nimfa
Wiek: 17 lat
Płeć: Kobieta
Orientacja: Heteroseksualna
Profesja: Księżniczka Terry
Aparycja: Catherine jest drobną dziewczyną, nie mierzy sobie nawet równych 170-ciu centymetrów wzrostu. Ma długie, lekko kręcone włosy, które nieczęsto spina. Głębokie spojrzenie szarych oczu to jej znak szczególny. Zazwyczaj nosi długie suknie, na których nie zobaczysz zbyt wielu ozdób. Niemal zawsze ma przy sobie łuk. Jej lewe ramie zdobi ogromna podobizna smoka, który, po zaciągniętym długu u jej brata, chroni ją przed niebezpieczeństwem.
Charakter: Catherine różni się od innych przedstawicielek swego rodzaju. Nie jest nekromantką wrogo nastawioną do wszystkiego, co żywe. Wręcz przeciwnie. Charakterem bardziej przypomina człowieka niż Nimfę. Zawsze opanowana, wszystko przyjmuje z dziwnym, wręcz nienaturalnym spokojem. Przyjazna, nie odmówi pomocy, ale też nie udzieli jej, jeśli nie dostrzeże takiej potrzeby, lub jeśli proszący prosi o coś niemoralnego. Można powiedzieć, że jest wręcz przesiąknięta dobrocią, współczuciem i empatią. Bardzo tajemnicza, niemal niemożliwym jest wyciągnięcie z niej jakichkolwiek informacji o niej samej jeśli wcześniej nie zdobyło się jej zaufania - a i wtedy jest to nadzwyczaj trudne zadanie. Na ogół dobroduszna i litościwa, ale bywa, że potrafi być niespodziewanie surowa i mściwa. Nigdy nie zapomina krzywd, nie ważne, czy zostały one wyrządzone jej samej, czy też komuś, z kim jest w bliskich kontaktach - ona nie zapomina. Rzadko też wybacza prawdziwe zbrodnie. Racjonalnie myśląca, rozsądna i inteligentna kobieta, dobrze wykształcona mimo swej ułomności. Na co dzień korzysta z pomocy Aarona, chłopca, który pomaga jej i zajmuje się nią na życzenie królowej. A mimo to jest zaskakująco samodzielna. Poruszanie się w obrębie pałacu i wykonywanie codziennych czynności i bez pomocy przychodzi jej zadziwiająco łatwo.  I choć Cathy to na co dzień spokojna, pokojowo nastawiona realistka, która nie popiera rozwiązań siłowych, to jednak w razie potrzeby potrafiłaby sama jedna rzucić się w wir walki i wyrżnąć w pień połowę armii wroga. A przynajmniej spróbować to zrobić.
Pasje: Wszystkiego po trochu... Pisarstwo, Psychologia, Czytanie książek, Muzyka, Zagadki, Gotowanie, Fotografowanie, Szkicowanie, Denerwowanie poszczególnych osób.
Moce: Może zostawać w pomieszczeniach pomimo swojej rasy oraz 
Partner: Masz aż tak bardzo nie po kolei w głowie, żeby zadzierać z jej bratem? Proszę bardzo, droga wolna! 
Rodzina:
- Król Terry, Johnatan Willow (ojciec)
- Królowa Terry, Meredith Willow (matka)
-  Książę Terry - Nicolas Willow (starszy brat)
Zwierzak:
Pesso

Pesso to bardzo opiekuńczy i odważny pies. Swoją właścicielkę stawia ponad wszystko inne i jest w stanie oddać za nią życie. kocha ją, bo ona kocha jego i ten oto pies będzie jej wierny w nieskończoność. Często nie śpi, tylko leży tuż obok niej i pociesza kiedy płacze. Nienawidzi, kiedy ta dziewczyna uroni choćby jedną łzę. Wie o wszystkim co przeżyła i najchętniej własnymi łapami rozszarpałby tego chuja, który robiła jej te straszne rzeczy. Pesso zawsze jest tuż obok Elizabeth, nawet jeśli ona o tym nie wie. Dostał polecenia, aby bronić ją nawet za cenę własnego życia, a teraz nie zawahałby się wskoczyć za nią w ogień, jeśli mógłby tak jej pomóc.
White
White to spokojny i opanowany koń. Jego łagodne usposobienie zadziwia niektórych jeźdźców, którym na pierwszy rzut oka koń wydaje się być odstający od pozostałych. Ma on jednak w sobie coś więcej. Zamiłowanie do biegania wykazywał od zawsze, silnie zbudowany koń zapowiadał się na idealnego biegacza. Pod siodłem sprawdza się świetnie, zatem jest także bardzo posłuszny. Jest bardzo energiczny i lubi się wyszaleć. Długie chodzenie stępem lub kłusem strasznie go nudzi. Jedyne, co budzi u niego paniczny strach to kowal oraz poważne burze. Staje dęba, kopie, wyrywa się, a także przewraca wtedy oczami. Ciężko nad nim zapanować, ale przy swojej właścicielce próbuje tak tego nie przeżywać. To koń raczej dla średnio zaawansowanych jeźdźców. Woli poddać się innemu ogierowi niż z nim walczyć o miejsce w hierarchii. Nie ma problemów z nowymi końmi, zawsze znajdzie sobie towarzystwo do wspólnego odpoczynku po wymagającej lekcji.
Sami
Inne:
- Jej brat jest niesamowicie nadopiekuńczy, co czasem doprowadza Cath do szału
- Tatuaż na jej lewym ramieniu przedstawia smoka, który nie spłacił ługu u jej brata. Wściekły Nicolas rozkazał mu chronić Catherinę przed całym światem.
- Dziewczyna znienawidziła brata, kiedy ten zabronił jej wychodzić poza mury zamku bojąc się o jej bezpieczeństwo.
Steruje: Kamisiak

Nastia Delavega

"Brat Bratu Bratem"
Imię: Nastia
Nazwisko: Delavega
Pseudonim: Nasti, Vega
Rasa: Dark Angel
Wiek: 19 lat.
Płeć: Kobieta
Orientacja: Heteroseksualna
Profesja: Kowal
Aparycja: Nastia jest ciemną blondynką z rozjaśnionymi końcówkami, ma brązowe oczy oraz 180cm wzrostu. Często ubiera się w luźne koszulki oraz 3/4 spodnie. Na głowie zazwyczaj ma czapkę z daszkiem. Jest dość mocno umięśniona i posiada dołeczki gdy się uśmiecha.
Charakter: Nasti na pierwszy rzut oka wygląda jak typowa dziewczyna ale tak nie jest. Nastia jest odważna, silna, uparta i bardzo mądra. Jest osobą kochającą i wrażliwą jednak tego nie okazuje. Stwierdziła, że zostanie kowalem gdyż nie lubi słuchać się innych. A kowalowi do szczęścia potrzebne są tylko narzędzia i konie. 
Swój charakter budowała z bratem. Są jak dwie krople wody.
Pasje: Uwielbia jeździectwo oraz boks do, którego namówił ją starszy brat. Nigdy nie lubiła siedzieć w domu więc uciekała z niego i takim soposobem jej kolejną pasją stał się parkour. Gdy miał siedem lat zasiadała za perkusją brata i tym sposobem nauczyła się wielu piosenek. 
Moce: Skrzydła blokują moce innych ras, szybko się regeneruje, trudno ją zabić i żyje długo. Do tego posiada jedną swoją moc dodatkową. Przyciąga do siebie różne przedmioty.
Partner: Jeszcze nie znalazła tego jedynego.
Rodzina
- Rico - Brat
- Savier - Ojciec
- Matki nie pamięta, umarła gdy Nastia miała dwa lata.
Zwierzak
Seth. Wielki wilk, któremu uratowała życie jako mała dziewczynka. Wilk umie mówić jednak tym się nie chwali. Zazwyczaj jest miły lecz bywa agresywny. 
Inne:
- Dziewczyna ma tatuaż na lewym barku w postaci wilka. 
- Ma wiele blizn przez jej pasje. 
- Uwielbia czekolade.
- Nie znosi ryb, szpinaku i sałaty.
Steruje: Konia 2000

Lauren Woodland

"Odpadło ci coś? Nie?
Więc co jęczysz?"
Imię: Lauren
Nazwisko: Woodland
Pseudonim: Lara, nic więcej
Rasa: Dhampir
Wiek: 19 lat
Płeć: Kobieta
Orientacja: Nie można określić jej orientacji. Nigdy w życiu nie była w kimś zakochana. Nigdy w życiu sobie nie wyobrażała życia z dziewczyną. Jak na razie jest aseksualna, ale wszystko może się zmienić
Profesja: Stajenna
Aparycja: Lauren mierzy około 1.68m, a do tego waży z 46kg. Ma krótkie brązowe włosy sięgające do ramion, oraz z grzywką zasłaniającą jej małe czoło. Ma okrągłą twarz na której widać cienkie brązowe brwi, a pod nimi małe piwnego koloru oczy, duży nos z dwoma kolczykami oraz czerwonymi pełnymi ustami, także z dwoma kolczykami. Pod włosami chowają się małe uszy, gdzie lewe jest przekute kilka razy. Ma kobiece kształty, które wcale nie są małe. Do tego płaski brzuch. Jej dłonie są małe, a paznokcie prawie zawsze pomalowane na granat lub czerwień, a rzadziej na beż. Ma długie nogi i małe stopy. Ubiera się najczęściej w czarne legginsy i w za duże ciemne bluzy (najczęściej podchodzące pod granat). Nigdy nie zakłada pod nią koszulki, chyba, że na ramiączkach. Rzadko ubiera jeansy. Lubi chodzić w swoich czarnych adidasach, z czerwonym paskiem. Zawsze ma na głowie czerwoną czapkę z pomponem w chłodne dni. Ma kilka blizn, a tak dokładnie to trzy grube i długie kreski na plecach, zęby na barku po ugryzieniu, bliznę po nożu w udzie oraz najciekawsze – nie ma kciuka w prawej dłoni. Na prawej dłoni zawsze nosi kilka szmacianych bransoletek.
Charakter: Lara jest po prostu zimna. Lodowata jak... No jak lód, bo jak co innego? Nie jest agresywna, chyba, że ktoś ją do tego zmusi. Jest bardzo odważną i bezwzględną dziewczyną. Wierzy w siebie i nie interesuje jej zdanie innych. Nie jest typem romantyczki. Nie wierzy bowiem w miłość. Uważa, że da się bez niej żyć i nie jest nikomu do szczęścia potrzebna. Jest uparta, no i może trochę nerwowa. Nie potrafi usiedzieć w jednym miejscu. Nie ma jednak ADHD. Jest zdrowa na umyśle. Wielu mówi, że jest nienormalna, bo nie lubi przebywać w towarzystwie. Owszem, może na początku się tak zdawać, ale wcale tak nie jest. Lubi przebywać w towarzystwie bliskich przyjaciół. Lauren to typowa pesymistka. Wszystko widzi w ciemnych barwach. Nie jest ufna. Nie wierzy ludziom w ich "dobre intencje". Przekonała się nie raz, że nie można wszystkim wierzyć. Jest wybuchowa. Zawsze stawia na swoim, a jak jej coś nie wyjdzie udaje się w zaciszne miejsce i tam się wyżywa. Nigdy nie płacze. Jest twarda i śmieje się ludziom w twarz, gdy widzi, że płaczą. Śmieszy ją wszystko co złe, a przede wszystkim krzywda innych. Ma swoje tajemnice, o których nie wiedzą nawet jej rodzice i rodzeństwo. Wyjawić je może tylko swoim przyjaciołom. Jednak nie od razu. Uważa, że nie ma rzeczy niemożliwych. Wszystko da się jakoś wytłumaczyć. Szczera. Potrafi jednak kłamać jak z nut i nikt nawet się nie zorientuje. Po ojcu odziedziczyła kilka ważnych w życiu cech. Gdzieś tam na dnie jej serca jest ziarenko przepełnione miłością. Jednak nie wykiełkuje tak od razu. Potrzebuje miłości, której nie chciała od rodziny, a od kogoś kto do niej nie należy
Pasje: Jest bardzo dużo. Zacznijmy od tego, że Lara kocha zwierzęta. Sprawiają jej wiele radości, której nie okazuje przy ludziach. Najbardziej kocha konie, chociaż nigdy nie miała okazji nauczyć się jazdy konnej. Ma szeroką skalę głosu i lubi śpiewać, a do tego grać na gitarze elektrycznej. Czasami zagra w koszykówkę, jest w tym całkiem niezła. Lubi czytać książki, ale tylko przygodowe, fantasy z nieoczekiwanymi zwrotami akcji. Interesuje się także ziołami, a głównie tymi lekarskimi, aby pomagać zwierzętom z ranami. Od jakiegoś czasy zaczęła walczyć mieczem, co całkiem nieźle jej wychodzi, a od małego uczyła się walki wręcz. To nie wszystko z jej pasji, ale wam to powinno wystarczyć.
Moce: Rozumie mowę zwierząt oraz potrafi poznać imię, wiek oraz cechy charakterystyczne drugiej osoby, poprzez długie patrzenie w oczy.
Partner: ---
Rodzina: Jej rodzina jest dosyć liczna i każdy żyje w innej części państwa, ale każdy utrzymuje ze sobą kontakt. (Wymienieni zostaną najważniejsi)
- Matka Adelina – 45 lat - człowiek
- Ojciec Jakob – 49 lat - wampir
- Starszy brat William – 25 lat - człowiek
- Starsza siostra Jodie – 23 lata - dhampir
- Starsza siostra Windy – 22 lata - człowiek
- Młodszy brat Toby – 10 lat - dhampir
- Kuzyn Anthon – 30 lat - wampir
Zwierzak: ---
Inne
- Lauren urodziła się w domu, który znajdował się gdzieś na wschodzie Grecji. I to był początek małego mieszańca. Jako pięciolatka stała się Dhampirem. Wtedy pierwszy raz zaczęła pić krew. Nie zbyt smakowały jej ludzkie potrawy, takie jak kurczak czy ryż. Wolała pić krew, a czasem zjadać ludzi (oczywiście tych, którzy popełnili samobójstwo, gdyż nigdy by nikogo nie zabiła), przez co nie łatwo było jej przystosować się do otoczenia. Chodziła do różnych szkół, jednak w żadnej nie zaaklimatyzowała się. Zawsze siedziała sama na ławce, a w dziecięcych latach dzieci różnie ją przezywały. Głównie to inni ludzie ze szkół tworzyli jej charakter, który skończył się na zimnej su*e, która nie jest nikomu do szczęścia potrzebna. Oprócz problemów w szkole, miała je także w domu, gdy zaczął się okres buntowniczy. Wszystkich wyzywała, ze wszystkimi się kłóciła. Jedynie nie ucierpiał jej młodszy braciszek Toby, który się urodził, jak miała dziewięć lat. Największe kłótnie były z ojcem i siostrą Jodie. Windy była spokojna, dzięki czemu dogadywała się. Swojego brata Williama nigdy nie poznała naprawdę, zamiast tego codziennie go widziała na zdjęciach. Z matką wogle nie rozmawiała. Głównie miała pretensje do ciągłych wyprowadzek i zmiany adresu, chociaż dobrze wiedziała, dlaczego tak jest. Już bardzo dawno łowcy odkryli, że rodzina Woodland jest wampirami, jednak nie mogli tego udowodnić, więc teraz starają się ich zabić na własną rękę. Okres buntowniczy skończył się w wieku szesnastu lat, gdy została boleśnie zgwałcona i poraniona. Wtedy pierwszy raz zabiła człowieka, czyli swego gwałciciela. Zostało to odnotowane w bostońskiej policji, jednak dzięki ojcu, który miał dobre znajomości, sąd machnął na to ręką. Jako siedemnastolatka pierwszy raz stoczyła walkę z cynocefelem, którą oczywiście wygrała. Po tych wydarzeniach spodobało jej się krzywdzić innych. Bawi ją to. Gdy była już pełnoletnia,,wyprowadziła się i teraz żyje na własną ręke
- Może przebywać na słońcu, ale nie za długo. Jednak woli poruszać się w nocy, gdyż uwielbia nocne niebo i tą ciszę wokół niej, gdy na ulicach nie ma ludzi
- Chciałaby odnaleźć swojego zaginionego brata, który rzekomo uciekł z domu, w okresie buntowniczym
- Jest uzależniona od kawy
- Pali papierosy, ale rzadko pije alkohol
- Była praworęczna, ale kciuk został odgryziony w tej dłoni, więc latami uczyła się pisać lewą ręką. Teraz jest leworęczna, chociaż ma koszmarny charakter pisma
- Ma klaustrofobię, oraz panicznie boi się klaunów
Steruje: Pandemonium.
Lydia Land of Grafic